niedziela, 9 listopada 2014

"Zgoda buduje" - wywiad z Włodzimierzem Konończukiem



„Zgoda buduje”, czyli wywiad z Włodzimierzem Konończukiem, kandydatem na burmistrza Michałowa, przeprowadza kandydat do Rady Powiatu, Rafał Greś



Włodzimierz Konończuk: 60 lat, żonaty, 9 dzieci, nie należy do partii politycznej, wykształcenie wyższe techniczne – mgr inż. mechanik (Politechnika Białostocka), wójt gminy Michałowo w latach 1994-1998, radny wielu kadencji, aktualnie pracuje jako kierownik Powiatowego Zarządu Dróg w Michałowie.


Rafał Greś: Najpoważniejszym problemem w Michałowie jest bezrobocie, zwłaszcza ludzi młodych. Sytuacja ekonomiczna zmusza ich do wyjazdu z naszej gminy.
Włodzimierz Konończuk: To prawda. Bezrobocie to duży problem i wyzwanie. Chcę powiedzieć, że bezrobocie wśród młodych odciska się ujemnie też na osobach starszych. Bo jak dzieci i wnuki zamieszkają np. za granicą, to kto pomoże osobom starszym? Kto zrobi zakupy? Kto zawiezie do lekarza, lub choćby odwiedzi? Rodzina jest najważniejsza, niestety brak pracy powoduje wyjazd młodych ludzi z naszej gminy, a to rozrywa rodziny.




Co można zrobić, aby to zmienić? Jak poprawić rynek pracy?
Burmistrz i radni muszą stanąć na głowie, aby zbudować miejsca pracy dla naszych dzieci, aby stąd nie uciekały. Biedne gminy jak choćby Orla ściągnęły do siebie IKEĘ, my także musimy być skuteczniejsi niż byliśmy do tej pory. Musimy sprawić, aby w Michałowie powstała Strefa Ekonomiczna. Strefa Ekonomiczna już jest w Łapach (np. firma Arka Druk otworzyła drukarnię, zatrudnia 55 osób) , czyli inne gminy w naszym powiecie działają, a u nas wciąż nie ma pracy, ani strefy ekonomicznej. Jako przyszły burmistrz obniżę podatki od nieruchomości dla firm, wtedy łatwiej będzie ściągnąć inwestorów. W temacie pracy jestem zawsze otwarty na wszelkie sugestie i pomysły, dlatego utworzę Forum Przedsiębiorców, które będzie się składało z przedstawicieli firm już u nas działających, potencjalnych inwestorów oraz samorządowców. Będziemy się w tym gronie naradzać jak rozwinąć lokalną gospodarkę. Mam liczne kontakty z przedsiębiorcami zainteresowanymi inwestowaniem na terenie gminy Michałowo i postaram się, aby się u nas pojawili, dając zatrudnienie przede wszystkim miejscowym. Miejsca pracy będą dla mnie priorytetem.


Niektórzy pracownicy jednostek gminnych obawiają się nadejścia nowego burmistrza, bo sądzą, że jak będzie nowy burmistrz to będzie zwalniał z pracy.
Pracownicy jednostek budżetowych to osoby kompetentne. Nie widzę merytorycznej potrzeby ich zmieniać. Zmiany jak nastąpią to będzie to dotyczyło osób, które policzymy na palcach jednej ręki. Wielu pracowników zna mnie osobiście i wiedzą oni, że nie będzie żadnych czystek. Uważam że pracownicy są niewystarczająco wynagradzani za swą ciężką pracę. Na pewno nie będę zmuszał, czy choćby sugerował zapisania się do jakiejkolwiek partii politycznej (jestem bezpartyjny), nie będzie „pompowania kół PO”. Nie będę podsuwał do podpisania jakichś petycji, albo co gorsza, oczekiwał od pracowników zbierania od innych podpisów pod petycjami. Każdy pracownik to także obywatel, więc ma prawo do swoich poglądów i ja to szanuję. 


Jaką rolę powinna odgrywać gazeta samorządowa?
Gazeta musi rzetelnie i obiektywnie informować o sytuacji w gminie. Karygodne są naciski burmistrza na treść gazety. Jako burmistrz zajmę się rozwiązywaniem poważnych problemów takich jak bezrobocie, na pewno nie będę trwonił cennego czasu na dyktowanie listów od czytelniczek do gazety. Nikt nie będzie ingerował i cenzurował publikowanych w naszej gazecie treści, choćby były krytyczne wobec mojej osoby. Obiecuję przeznaczyć w każdej gazecie dwie strony dla opozycji. Moi ewentualni przyszli krytycy będą mogli publikować swoje myśli, pomysły i spostrzeżenia. Nie boję się krytyki, jestem ciekaw ocen innych. Pozwolimy też na bezpłatne zamieszczanie reklam lokalnych, michałowskich firm. Dziś za takie reklamy trzeba płacić, co nie sprzyja naszym rodzimym firmom. Chcę pełnej jawności przetargów, dlatego będą one ogłaszane w lokalnej gazecie. Wszystko będzie się odbywać w sposób jawny, klarowny i przejrzysty.


Jak widzi Pan promocję Michałowa?
Uważam, że nie ma co wydawać pieniędzy na bilbordy w Białymstoku. Szkoda naszych pieniędzy, można je spożytkować, tak aby mieszkańcy mieli z tego korzyść. A już na pewno nie będę wywieszał bilbordów ze swoim zdjęciem i wypisanym ogromną czcionką nazwiskiem.


Jak układała się Panu współpraca z obecnym burmistrzem?
Bardzo długo miałem nadzieję, że z obecnym burmistrzem da się współpracować na rzecz naszej gminy. Przyszedł jednak moment, w którym uznałem, że ta współpraca jest niemożliwa. Marek Nazarko nie jest człowiekiem dialogu. Nie umie słuchać innych  ludzi. Nie mogłem zaakceptować pewnych poczynań Marka Nazarko, ponieważ swoim wyborcom obiecałem, że będę reprezentował interes mieszkańców, a nie władzy. Przed laty plan zagospodarowania przestrzennego przewidywał na drodze wojewódzkiej z Żedni do Juszkowego Grodu obwodnicę Michałowa. Marek Nazarko koniecznie chciał ten plan zmienić i przy udziale Rady ostatecznie zmienił, pomimo mojego odmiennego zdania. Gdyby nie to, remontowana obecnie droga omijałaby Michałowo, co dałoby dużo większe bezpieczeństwo ruchu pieszego w Michałowie. Niestety ruch samochodowy pójdzie przez centrum Michałowa, przez ulicę Białostocką.


Rolnicy głośno mówią o problemie wyrządzania przez zwierzynę szkód w uprawach. To zagadnienie dotyczy wielu rolników, ponieśli oni duże straty. Myślę, że trzeba im pomóc.
Dobrze Rafał, że o to pytasz. Koniecznie trzeba im pomóc. Szkody w uprawach to bardzo ważny problem, nie możemy zostawić rolników samym sobie. Nie rozumiem bezczynności naszego samorządu w tej sprawie. Właściwie to rolnicy zostali wszędzie pominięci. Wieś w ostatnich latach odsunięto na bok. Jak jest świetlica to klucz jest w ratuszu, to po co taka świetlica? Obniżę podatek od gruntów rolnych. Naszą gminę na to stać. Stworzymy fundusze sołeckie o jakie zabiegali przez lata bezskutecznie sołtysi. Mamy pieniądze z przepompowni gazu w Kondratkach, to niech i rolnicy coś z tego mają. 


Kamień węgielny pod budowę przepompowni i pomiarowni gazu został wmurowany przez Pana, gdy był Pan wójtem w latach 1994-1998. Dzięki temu mamy rocznie 8 470 000 złotych rocznie z podatków od przepompowni i pomiarowni. Jesteśmy nieprawdopodobnie bogatą gminą. Roczny dochód na jednego mieszkańca w naszej gminie to 2920,79zł. Dla porównania w Wasilkowie jest to 2021,08zł, a w Choroszczy 1941,21zł.
Po prostu jesteśmy bogatą gminą. Trzeba tylko te pieniądze wydawać z rozsądkiem i nie zapominać o żadnej grupie społecznej. Uruchomię tzw. budżet obywatelski, aby wspierać inicjatywy mieszkańców danego osiedla, ulicy, wsi czy stowarzyszeń. Zmniejszę zadłużenie gminy, które urosło do niebezpiecznego poziomu pomimo dużych dochodów. Marek Nazarko był hojny za nasze. Tymczasem  te ogromne pieniądze trzeba wydawać sensownie i z pożytkiem dla mieszkańców. Chcę np. udostępnić dla dzieci i młodzieży basen za symboliczną złotówkę. Tak i tak dokładamy rocznie około miliona złotych do basenu. Jak już dokładamy takie pieniądze to niech chociaż dzieci i młodzież w pełni z tego skorzystają. Mam nadzieję, że ludzie młodzi chętniej zostaną w Michałowie mając taką możliwość. Tak tani dostęp będzie tylko dla dzieci i młodzieży z naszej gminy.


Skoro mowa o dzieciach to chcę Pana zapytać o budowę nowego przedszkola. Jak wiadomo, po 12 latach Marka Nazarko michałowskie dzieci chodzą do będącego w opłakanym stanie starego przedszkola.
Tak. Ten temat  zaniedbano. Najpierw postawiono np. komisariat albo Centrum Produktu Lokalnego w Sokolu, a o przedszkolu i dzieciach zapomniano. Budowa nowego przedszkola jest konieczna. Doprowadzę do przejęcia przez gminę po dobrej cenie budynków po dawnej szkole przy ulicy Gródeckiej. Wiem, że starosta jest przychylnie nastawiony do tej sprawy. Budynek po byłej szkole wyremontujemy, tam powstanie przedszkole i żłobek.


Jak będzie Pan kierował jednostkami budżetowymi?
Dam dużą swobodę działania kierownikom jednostek, aby tylko zamknęli się w ramach posiadanego budżetu. Wiem, że dziś kierownicy idą do burmistrza pytać o najbardziej błahe sprawy. Tak nie będzie. Ufam rozsądkowi ludzi zatrudnionych na kierowniczych stanowiskach, wiem, że jak da się im możliwość podejmowania decyzji to te jednostki będą sprawniej funkcjonowały z pożytkiem dla gminy i mieszkańców. 


Zdaniem wielu mieszkańców dotychczasowa służba zdrowia nie zapewnia opieki takiej, jaka powinna mieć miejsce. Ośrodek zdrowia jest nieczynny w sobotę. 
Zadbam o to, by ośrodek zdrowia był otwarty w sobotę. Zadbam też o częstszą możliwość korzystania z laboratorium. Mam zamiar nawiązać współpracę z Kliniką Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku i zaplanować zatrudnienie ze środków gminy, co najmniej na jeden dzień w tygodniu wybitnych specjalistów z wybranych specjalności medycznych. Na pewno będzie to geriatra (opieka nad osobami starszymi), na pewno ortopeda (urazy narządu ruchu), być może kardiolog. Dokładnie skonsultuję i wybadam na jakich specjalistów jest największe zapotrzebowanie. I takich zapewnię ze środków gminnych. Ci lekarze-specjaliści bezpłatnie będą przyjmować w Michałowie i w pozostałych placówkach NFZ na terenie gminy. Wolę pomóc osobom mającym problem ze zdrowiem niż wydawać miliony na wymianę polbruku na granit w parku. Zdrowie naszych mieszkańców jest najważniejsze. Dotychczasowa pomoc w finansowaniu leków przez gminę jest niewystarczająca. Należy zwiększyć pomoc finansową emerytom i innym mieszkańcom, których nie stać na wykupienie leków. Jestem gotów pomóc przy jeszcze lepszemu funkcjonowaniu rehabilitacji w Michałowie.


W Michałowie wielu dotyka problem ubóstwa.
Na terenie gminy działa kilka fundacji pomocy żywnościowej. Urząd Miasta prowadził swoją odrębną politykę pomocy. Pomoc będzie skoordynowana. Będzie realizowana przyjazna współpraca urzędu, fundacji, szkół i parafii katolickich i prawosławnych. Dotrzemy do potrzebujących, uczciwie podzielimy środki pomocy. Pomoc będzie różnorodna: żywnościowa, finansowa, rzeczowa oraz psychologiczna.


Jak Pan widzi przyszłość szkoły średniej w Michałowie?
Doprowadzę do zgody skłócone środowiska Zespołu Szkół Średnich i  Gminnego Zespołu Szkół . Potrzebujemy dialogu i konsultacji. Zostanie opracowany plan wspólnego działania i pomocy gminy wszystkim placówkom oświatowym przy współpracy ze starostwem powiatowym. Mam nadzieję, że jak Rafał zostaniesz wybrany przez wyborców na radnego powiatowego, to mi przy tym pomożesz, że będziemy razem współpracować dla dobra mieszkańców. Masz mój głos. Liczę na udaną współpracę pomiędzy powiatem, a gminą. Zgoda buduje. Nie może być stosowany, jak dotychczas, podział na dzieci „gminne” i „powiatowe”. To niepoważne. Wszystkie dzieci są nasze i o nie zadbamy. Mam tu na myśli także dogodny dowóz dzieci na terenie całej gminy. Nie możemy dopuścić do upadku szkoły średniej, tu będzie potrzebna współpraca z powiatem. Będziemy potrzebowali aktywnych radnych powiatowych. 

Z racji wykonywanej pracy (kierownik Powiatowego Zarządu Dróg) jest Panu znana tematyka budowy i remontu dróg. Wielu uważa, że drogi oddawane do użytku w naszej gminie nie są wysokiej jakości. Np. droga Topolany – Potoka, na której już po roku jest sporo dziur. Czy nasza gmina dysponując ogromnym budżetem i mając za burmistrza osobę, która zna się drogach, będzie jednym wielkim placem budowy? Wiadomo przecież, że racjonalnie wydając pieniądze, które są można zrobić naprawdę dużo. 
Tak. Przy takich pieniądzach jakie są można zrobić naprawdę bardzo dużo. Widzę potrzebę remontu istniejących już dróg, co będziemy czynić. Priorytetem będzie dokończenie drogi z Michałowa do Zabłudowa, bo na odcinku Folwarki – Zabłudów ciągle jest ona niewykończona. Będę aktywnie zabiegać o wyremontowanie drogi wojewódzkiej z Juszkowego Grodu do Jałówki. W Jałówce będę starał się utworzyć przejście graniczne z Białorusią, tym bardziej ta droga będzie potrzebna. Widzę potrzebę wyasfaltowania drogi z Nowej Woli w stronę Hieronimowa i dalej z Hieronimowa do Topolan. Jest naprawdę dużo do zrobienia.  Krok po kroku. Inwestycja po inwestycji będziemy podejmować decyzje i wykonywać zadania. Drogi wykonamy solidnie, aby służyły nam na lata. Część tych dróg to drogi powiatowe, będą nam potrzebni aktywni radni powiatowi. Jak Rafał zostaniesz przez wyborców wybrany do Rady Powiatu to liczę na udaną współpracę.


Jakie jeszcze temat chciałby Pan poruszyć?
Jest ich oczywiście mnóstwo. Mamy pomysły na rozwiązywanie problemów mieszkańców w wielu dziedzinach. Naturalnie w trakcie trwania kadencji będę przeprowadzał setki rozmów z mieszkańcami i na bieżąco starał się im dogodzić. Tak jak już powiedziałem. Krok po kroku będę zajmował się poszczególnymi sprawami i je rozwiązywał na tyle na ile jest to możliwe. Jestem otwarty na sugestie i pomysły innych. Jestem człowiekiem dialogu i współpracy.
 
Rozumiem. Przed przeprowadzeniem wywiadu przeczytałem Pana wywiad dla „Echa Michałowa” udzielony w 1995 roku. Mówił tam Pan, że praca na gospodarstwie rolnym jest dla Pana odpoczynkiem. Czy tak jest nadal? Jakie jest dziś Pana hobby?
Niewiele się zmieniło. Dziś gospodarstwo w Kobylance prowadzi syn Rafał. Ja mu w miarę możliwości pomagam. Bardzo odpoczywam pomagając synowi. Praca fizyczna jest dla mnie oderwaniem i bezustannie sprawia mi przyjemność. To moje hobby.


Dziękuję za rozmowę i poświęcony czas. 
Dziękuję.


Rafał Greś wspiera kandydaturę Włodzimierza Konończuka na burmistrza Michałowa. Włodzimierz Konończuk wspiera kandydaturę Rafała Gresia na radnego powiatowego.