czwartek, 19 marca 2015

Rok od rezygnacji redaktora

Mija rok od zrzeczenia się z pełnionej funkcji przez redaktora "Gazety Michałowa" Mikołaja Gresia (mojego taty). Rezygnacja była buntem przeciwko cenzurze. Została ogłoszona na sesji Rady Miejskiej, 20 marca 2014 roku, o godzinie 13:10.

Tak się złożyło, że sto dni od zaprzysiężenia Włodzimierza Konończuka (8 grudnia 2014r.) i rok od rezygnacji redaktora zbiegają się w jednym tygodniu, co determinuje mnie do próby krótkiego omówienia sytuacji w jakiej się obecnie znajdujemy.

  Przypominam, że w II turze wyborów na burmistrza Michałowa Włodzimierz Konończuk otrzymał ponad 15 procent więcej głosów niż Marek Nazarko. Zatem wygrana Włodzimierza Konończuka była wyraźna, a przegrana byłego burmistrza ewidentna. Tak duża różnica powstała z silnej potrzeby zmian w naszej gminie.

Po wygranej Włodzimierza Konończuka nastąpiła -zwłaszcza u ludzi młodych- istna erupcja euforii i nadziei. Nowy burmistrz dostał potężne wsparcie i duży kredyt zaufania. Wszyscy mieliśmy poczucie - oto zdarzyło się coś przełomowego.

Minęło sto dni od zaprzysiężenia nowego burmistrza. Przyznam się, że spodziewałem się większej dynamiki wydarzeń w ciągu pierwszych stu dni. Przypuszczam nawet, że w przypadku wygranej Marka Nazarko zmiany kadrowe byłyby większe.

Zatrudniony jako zastępca burmistrza został Jerzy Chmielewski, mieszkaniec Białegostoku, wieloletni redaktor "Wiadomości Gródeckich". Asystentem burmistrza został Leszek Gryc. Zwolniona została kierownik biblioteki Julita Niepłoch - Sitnicka. Spodziewałem się zatrudnienia kilku nowych młodych osób, co nie nastąpiło.

W czasie pierwszych stu dni podjęto decyzję o wstrzymaniu budowy bazy sportowo rekreacyjnej przy basenie. Uważam, że bardzo zasadnie. Wstrzymano pracę nad budową przedszkola. Tu też uważam, że to dobra decyzja. Przedszkole rzecz jasna powstać powinno - i pewnie powstanie - ale nie w tak drogim wariancie.

Zaraz po zaprzysiężeniu burmistrza lobbowałem za szybką decyzją obniżenia podatków dla przedsiębiorców. Pisałem o tym na blogu i w "Głosie Michałowa", prosiłem o to w rozmowach bezpośrednich. Podatki należy uchwalić i ogłosić do końca roku. Podatki zostały bez zmian, rok 2015 dla biznesu w naszej gminie będzie rokiem straconym, tak jak były stracone wszystkie poprzednie lata. Liczę na obniżenie podatków od 1 stycznia 2016 roku. Spójrzcie na młodych przedsiębiorców. Ilu ich jest? Uważam, że to wystarczający argument, by obniżyć podatki. Trzeciego lutego na blogu przedstawiłem sytuację demograficzną w Michałowie. Na 40 miast w województwie podlaskim szybciej od Michałowa wyludnia się tylko Jedwabne. Podlasie nam ucieka! Musimy gonić.

Po wyborach wydaliśmy za własne pieniądze dwa numery "Głosu Michałowa", trzeciego już nie wydaliśmy ponieważ nie otrzymaliśmy wsparcia. "Głos Michałowa" ukazywał się regularnie, począwszy od maja. Na sesji Rady Miejskiej przewodniczący komisji oświaty i kultury Marek Charytoniuk rozważał możliwość dofinansowania przez gminę gazety prywatnej poprzez wykupienie w niej kilku stron. Jestem właścicielem zarejestrowanego w sądzie tytułu "Głos Michałowa i okolic". Zaproponowałem stałe wydawanie tej gazety. Moja propozycja nie została przyjęta.

Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Michałowie ogłosiła konkurs na redaktora naczelnego lokalnej gazety.
Podjąłem decyzję o zgłoszeniu swej kandydatury.