Dziwi mnie tolerowanie postaw Marka Nazarko w szeregach Platformy Obywatelskiej. Mając świadomość bardzo niepewnej reelekcji na stanowisku burmistrza Michałowa, polityk ów chce miękko wylądować w sejmiku wojewódzkim. Będzie jednym z kandydatów na liście PO. Dlaczego partia mająca obywatelskość w nazwie akceptuje kogoś kto w najjaskrawszy sposób łamie tą ideę?
Obywatelskość to zbiór szlachetnych społecznych postaw. Niestety w Michałowie pojęcie „Obywatel” jest pustym terminem. W naszej gminie masowo zapisywano do Platformy Obywatelskiej pracowników jednostek gminnych, po to, aby w wyborach wewnątrzpartyjnych zagłosowali na przełożonego Marka Nazarko. Tzw. „pompowanie kół” w PO opisał ogólnopolski tygodnik „Newsweek”. Jedna z zapisanych kobiet mówiła mi, że za komuny nie dała się zapisać do partii PZPR, a dziś dała się zapisać do PO, bo dziś trudniej o pracę.
W naszej gminie członek Platformy
Obywatelskiej Marek Nazarko cenzurował „Gazetę Michałowa”. Mało tego, dyktował
słynne „listy od Haliny”, w których zachwycał się sam sobą w imieniu nieistniejącej
kobiety. Marek Nazarko nawet nie zaprzecza, że tak było.
W naszej gminie 265 podpisów
zebranych przez mieszkańców pod petycją, aby nie wycinać drzew w parku nic nie
znaczy. Park wycięto. Władze naszej gminy nie uwzględniły faktu, że w ankiecie
przeprowadzonej przez dr. Pawluczuka potrzeba poprawy estetyki parku została
przez mieszkańców uznana za najmniej ważną. W sprawie parku władze zbierały
podpisy, pod tym, aby drzewa w parku wyciąć. Powszechnie wiadomo, że
najbardziej aktywni w zbieraniu tych podpisów byli podwładni burmistrza.
To w naszej gminie na „oślej ławce”
posadzono radnego Piotra Dąbrowskiego, ponieważ stwierdził, że ratusz został
postawiony w zbyt dużym przepychu. To w naszej gminie musimy wydawać niezależną
gazetę, po to by pisać jak jest. W większości gmin jedna gazeta w zupełności
wystarcza. W sąsiednim Gródku wszyscy kandydaci na burmistrza i radnych mają do
dyspozycji wiele stron w gazecie „Wiadomości Gródeckich”. W gródeckiej gazecie
opozycja swobodnie przedstawia swoje poglądy i pomysły. Dlaczego w Michałowie
opozycja jest jedynie zniesławiana na łamach samorządowej gazety? Dlaczego w
naszej gminie nie ma jawności w życiu publicznym? Na formalnie złożone
zapytania o stan demograficzny nie uzyskaliśmy odpowiedzi, pisała o tym „Gazeta
Wyborcza” w tekście „Tajemnicza demografia Michałowa”. Dlaczego w Michałowie
tai się informację publiczną?
Wszystko to co napisałem wyżej jest
niekwestionowalne i jest jaskrawym dowodem na wypaczenie idei obywatelskości.
Wszelkie objawy obywatelskości tłumi się u nas w zarodku. Najaktywniejszy w łamaniu obywatelskości jest członek Platformy
Obywatelskiej Marek Nazarko. Dziwię się partii, która ma obywatelskość w nazwie
i jednocześnie toleruje w swych szeregach kogoś takiego. Być może termin
„obywatelskość” w lokalnej PO nic nie znaczy? Być może jest to termin już
wytarty? Mało tego, PO nie tylko nie usunęła Marka Nazarko ze swych szeregów, a
nawet wystawiła go jako swego kandydata do sejmiku wojewódzkiego. To posunięcie
poważnie podważa autorytet PO. W tych wyborach na pewno nie oddam swojego głosu
na żadnego z kandydatów tej partii.
Marek Nazarko już od dłuższego czasu
prowadzi kampanię
wyborczą do sejmiku wojewódzkiego za pieniądze mieszkańców
gminy Michałowo. Pod pretekstem promocji Michałowa promuje się na bilbordach i
banerach polityka Marka Nazarko. Warto się też zastanowić dlaczego, w ogóle
burmistrz Michałowa startuje w wyborach do sejmiku. Wygląda na to że, ma pełną
świadomość bardzo niepewnej sytuacji w sprawie kolejnej reelekcji, więc na
wypadek bardzo prawdopodobnej przegranej na burmistrza, chce miękko wylądować w
sejmiku wojewódzkim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz