Marek Nazarko przegrał apelację. Cz. II
Uzasadnienie wyroku
Zamieszczenie w gazecie „Głos Michałowa” informacji, iż za 12-letnich rządów Marka Nazarko miało miejsce wiele afer jak nigdy w historii Michałowa i przytoczenie w nawiasie przykładów „afer”, wskazując na: żwirownię w Leonowiczach, zakup maszyn przez ZGKiM, wycięcie parku, sprzedaż żwirowni w Barszczewie nie przekroczyło dopuszczalnych granic i nie wypełniło definicji informacji nieprawdziwej, bowiem istniały przesłanki do wyrażenia powyższego sądu cennego.
Słowo „afera” to sensacyjne wydarzenie bulwersujące wielu ludzi. Powoływanie się w wywiadzie na wydarzenia, jakimi były sprzedaż żwirowni w Leonowiczach, zakup maszyn przez ZGKiM, wycięcie parku, sprzedaż żwirowni w Barszczewie, mieściło się w słowie afera, bowiem wydarzenia te zbulwersowały mieszkańców Michałowa.
W odniesieniu do słów o nadużywaniu władzy Sąd zauważył, że afery – niewątpliwie wydarzenia sensacyjne – dotyczyły także przekroczenia uprawnień przez urzędników Urzędu Miejskiego w Michałowie.
Prawdą bowiem jest, iż toczyło się postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia kary za usunięcie drzew z działki nr 780 obręb Leonowicze gm. Michałowo, które co prawda zostało umorzone, jednak miało duży wydźwięk w lokalnej społeczności. W trakcie zaś postępowania ustalono, iż faktycznie doszło do wycięcia większej ilości drzew niż pozwalała na to decyzja administracyjna.
Również zakup maszyn budowlanych przez Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej mógł wywołać poruszenie wśród mieszkańców Michałowa. Faktycznie toczyło się postępowanie karne wobec pracowników samorządu gminnego, które co prawda zakończyło się wyrokiem uniewinniającym, jednak osoby postronne mogły odbierać powyższą sytuację jako niepokojącą.
Informację dotyczącą sprzedaży Panu Jarosławowi Symko żwirowni w Barszczewie za niewielkie pieniądze, także nie można uznawać za nieprawdziwą. Faktem jest, iż Gmina sprzedała Panu Jarosławowi Symko działkę rolną nr geod. 172/2 kat. RV i RVI w drodze przetargu publicznego. Po nabyciu działki rolnej Pan Jarosław Symko w ramach prowadzonej działalności gospodarczej podjął działania w celu utworzenia żwirowni i uzyskał wymagane koncesje na wydobycie kruszywa. Tym samym Gmina faktycznie sprzedała Panu Jarosławowi Symko grunt, na którym obecnie usytuowana jest żwirownia i nie jest to informacja, która mija się z prawdą, zaś użyte stwierdzenie, iż nastąpiło to za małe pieniądze jest jedynie kwestią oceny.
Umieszczenie w prasie informacji dotyczącej zakupu budynku policji i biblioteki od prywaciarza i stwierdzenie, iż można było kupić taniej obiekty poszkolne od starostwa, również nie można oceniać w kategorii informacji nieprawdziwej.
Odnosząc się do sugestii, iż Marek Nazarko zlekceważył podpisy mieszkańców, aby nie wycinać drzew w parku, należy stwierdzić, iż nie można jej było oceniać w kategorii informacji nieprawdziwej.
Również nie sposób było uznać za informację nieprawdziwą nabycie przez Burmistrza działki przy ul. Leśnej. Gmina Michałowo umową z dn. 20.10.2005 r. sprzedała Panu Ancipiuk działkę rolną nr geod. 1007 w drodze przetargu publicznego. W dniu 11.12.2006 r. Państwo Ancipiuk zdecydowali się sprzedać przedmiotową nieruchomość małżonkom Nazarko.
Również informacja o sprzedaży nieruchomości przy ul. Polnej nie jest pozbawiona podatny faktycznej. Zgodnie z prawdą Państwo Nazarko sprzedali w dniu 30.01.2006 r. zabudowaną nieruchomość położoną przy ul. Polnej dz. geod. 772 małżonkom Wiśniewski. Następnie zaś droga Imszar – Lewsze została wyremontowana zgodnie z zatwierdzonym planem inwestycyjnym przez Radę Gminy Michałowo i wykonana w ramach przetargu publicznego IG.341-09/09 w oparciu o umowę z dn. 26.10.2009 r.
Również zarzutów odnoszących się do rzekomej ingerencji w wiersz pana Mieczysława Kosteckiego nie można oceniać jako pomówienia. Do zmiany wiersza faktycznie doszło. (...)
Oceniają z kolei zarzuty stawiane Markowi Nazarko, dotyczące roztrwaniania pieniędzy gminnych, czyli społecznych oraz realizacji inwestycji z rozrzutnością, czynienie inwestycji, które są bardzo drogie, zaś ich koszt jest większy niż w innych gminach, oraz nie szanowania pieniędzy, należy stwierdzić, iż jest to jedynie wyrażenie subiektywnej oceny działalności Burmistrza.
Włodzimierz Konończuk udzielając wywiadu na łamach Głosu Michałowa w ocenie Sądu działał w granicach dopuszczalnej krytyki wskazując, iż gmina Michałowo potrzebuje nowego gospodarza, który nie będzie skłócał mieszkańców, ale uważnie ich słuchał.
Również sądem ocennym, który nie przekroczył dopuszczalnej granicy, było ocenienie, iż Marek Nazarko swą arogancją, dyktatem i megalomanią wypaczył idee współpracy. (...)