czwartek, 13 listopada 2014

Podawanie ręki


Zamieszczam tekst Mikołaja Gresia:
"Podawanie ręki"

W naszej lokalnej niezależnej gazecie ,,Głos Michałowa” w wydaniu listopadowym napisałem jak po zakończeniu ostatniej sesji  Rady w dniu 6 listopada urzędujący burmistrz  Marek Nazarko  i przewodniczący Bogusław Ostaszewski  demonstracyjnie nie podali mi ręki. Pomyślałem wówczas, że takie standardy zachowania panują u niektórych członków  ,,Małej Ojczyzny” w Michałowie. I nie pomyliłem się, albowiem w dniu `12 listopada br.  idąc na debatę na kandydatów na burmistrza Michałowa do GOK-u spotkałem grupę radnych i kandydatów (Maria Ancipiuk, Nina Bielenia, Jarosław Symko, Mikołaj Worona). Ta grupa długo stała przed GOK-iem, ale na spotkaniu się nie pojawiła pomimo wielokrotnych zaproszeń. Na debacie nie pojawił się też Marek Nazarko.
Przed debatą przed GOK-iem można było spotkać wielu mieszkańców Michałowa z którymi się witałem. Powiedziałem : dobry wieczór i zgodnie z polską tradycją zacząłem witać się przez podanie ręki. Wszyscy podali mi rękę tylko Pan Jarosław Symko powiedział: ,,Żałuję, że podałem Ci  rękę na ostatniej sesji. Wówczas pomyliłem się.”  Bardzo się zdziwiłem, że tak może zachować się wieloletni radny i kandydat na radnego w najbliższych wyborach 16 listopada. 13 listopada spotkałem na ulicy Białostockiej przewodniczącego Bogusława Ostaszewskiego. Powiedziałem: Cześć Bogdan i wyciągnąłem rękę na powitanie. Pan Ostaszewski odpowiedział: Nie podam Ci ręki, bo nas zdradziłeś i źle piszesz o nas w swojej gazecie. Poprosiłem, aby to wytłumaczył. – Przecież jesteś moim radnym, przewodniczącym Rady Miejskiej,  mówiłem. – Taki mamy ,,prykaz” od szefa, aby Tobie ręki nie podawać. A ja słucham , swojego wodza ( czytaj – Marka Nazarko), - powiedział Bogdan i udał się do sklepu. Pomyślałem, Boże kto nasze społeczeństwo reprezentuje. Władza im odbiła, czy jakie inne licho? Skoro przewodniczący Bogusław Ostaszewski  na ostatniej sesji RM lansował hasło: Aby żyć trzeba brać!!! To może tu trzeba szukać przyczyn takiego zachowania? 

Pamiętam jak w 1995 roku podczas powitania kandydatów w debacie na prezydenta RP Lech Wałęsa kpił z Aleksandra Kwaśniewskiego, że zamiast ręki może mu podać lewą nogę. Wówczas moja teściowa  Janina powiedziała: Mikołaj na tego pana (Wałęsę) nie głosujemy. Wałęsa wybory wówczas przegrał. Po 19 latach od tamtego wydarzenia w Michałowie kandydaci na radnych (Ostaszewski, Symko i kandydat na burmistrza Marek Nazarko redaktorowi gazety niezależnej nie podają ręki. 

11 listopada było Święto Niepodległości. Burmistrz (co zauważyli mieszkańcy) bardzo źle potraktował delegację z Zespołu Szkół w Michałowie na  czele której stała pani dyrektor Dorota Burak. Wszystkie delegacje złożyły wieńce i kwiaty. Tylko reprezentacja Zespołu Szkół czekała aż zostanie wyczytana. Nie doczekała się. Wówczas pani Dorota podjęła w mig decyzję i udała się z delegacją i wieńcem pod krzyż. Za co otrzymała od mieszkańców oklaski.  Taką sytuację widział przewodniczący Bogusław Ostaszewski, widzieli radni ,,Małej Ojczyzny”. Pytanie, dlaczego nie zareagowali? Dlaczego słuchają złych komend Marka Nazarko? Dlaczego nie reprezentują siebie i swoich wyborców? Czy tacy ludzie mogą piastować mandat radnego? Marek Nazarko dalej, niestety, dzieli  ludzi. Nie zaprosił na tą uroczystość prezesów  towarzystw (TPS – Towarzystwo Przyjaciół Sokola – Barbara Pacholska i TPZM – Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Michałowskiej – Mikołaj Greś).

Prezydent RP Bronisław Komorowski sporo mówił w ostatnich dniach o zgodzie w Narodzie dla dobra Niepodległej. Powiedział fajne zdanie, które pasuje do zaistniałej sytuacji w Michałowie. A brzmi ono tak: ,,Pycha zawsze kroczy przed upadkiem”. Dlatego proszę, aby 16 listopada oddać swój głos na normalnych i mądrych ludzi. Bo głosować trzeba. Korzystajmy z tej formy  demokracji dla dobra ludzi żyjących w Michałowie i w całej gminie. Głosujmy, aby w Michałowie i na terenie całej gminy żyli ludzie, którzy mają do siebie szacunek i zaufanie. Wybierzmy normalnego burmistrza, który ludzi będzie łączył, a nie dzielił. Wybierzmy radnych do Rady Miejskiej i powiatu białostockiego, którzy godnie będą dbać o nasze interesy i mądrze wydawać społeczne pieniądze. Wybierzmy lepszą przyszłość!   

I na koniec słów kilka o lokalnej ratuszowej gazecie. Ukazała się ,,Gazeta Michałowa”, moje dziecko, które ma już prawie 20 lat. Gros ludzi kojarzy ten tytuł z moją osobą. Zrzekłem się funkcji redaktora naczelnego w marcu 2014 roku. Po to, aby w Michałowie było normalnie. Teraz gazetą rządzi pani Julita.  Szkoda, że obraża mnie i mego syna Rafała. Wtóruje jej  pan Konrad Sikora. Oboje mieszkają poza gminą Michałowo.  Proszę Was nie obrażajcie ludzi. Ten tytuł należał do mnie jeszcze w roku ubiegłym. Zrzekłem się  dobrowolnie tylko dlatego aby w Michałowie było normalnie. Szkoda, że za sprawą pani Julity i pana Konrada jest źle, coraz gorzej. Proszę was, nie idźcie tą drogą. Najlepiej, abyście założyli nowy tytuł, skoro nie rozumiecie roli prasy lokalnej. Czy nie macie innych tematów jak Mikołaj i Rafał Greś? 

 Burmistrz pozwał nas, czyli ,,Głos Michałowa” w trybie wyborczym do sądu. I przegrał. Nie chce mi się ciągać po sądach, dlatego nie założę sprawy sądowej. Szkoda na to czasu.

Mój ulubiony piosenkarz Czesław Niemen śpiewał znakomitą piosenkę  ,,Wstyd mi za tych co nie mają wstydu”. Mikołaj Greś

Brak komentarzy: