poniedziałek, 24 listopada 2014

Niezachwyceni 2014


Cztery lata temu w tekście „niezachwyceni” napisałem, że ponad 40-sto procentowa część naszego gminnego społeczeństwa zagłosowała przeciwko Markowi Nazarko. 4 lata temu działający nieomal w pojedynkę Leszek Gryc uzyskał dobry wynik. Wiele osób głosowało przeciwko aktualnemu burmistrzowi. Niezadowolenie od tego czasu tylko rośnie.
 
Już w 2010 roku podkreśliłem fakt niskiego poparcia dla naszego burmistrza. Cztery lata temu napisałem, że ponad 40-sto procentowa część mieszkańców jest niezadowolona z sytuacji w naszej gminie.

Pogratulowałem wówczas zwycięstwa Markowi Nazarko i jednocześnie apelowałem o niebagatelizowanie ponad czterdziestoprocentowej części gminnego społeczeństwa. 

Prosiłem burmistrza, o to by wyszedł tym ludziom naprzeciw i podjął próbę zrozumienia ich sposobu postrzegania lokalnych problemów. Prosiłem o to, by wreszcie przeprowadzać prawdziwe konsultacje społeczne, a nie spektakle mające na celu pokazać jednomyślność naszego społeczeństwa. Prosiłem, by nie zaprzeczać istnieniu dużego bezrobocia w naszej gminie, tylko z tym problemem aktywnie walczyć.

Marek Nazarko długo po opublikowaniu w 2010 roku mojego tekstu, czuł się obrażony. Zamiast zastanowić się nad tym, co zostało napisane zaczął coraz to aktywniej kontrolować „Gazetę Michałowa”. A z czasem przejął nad nią pełną kontrolę, ponieważ nie ufał już redaktorowi. Kontrola burmistrza nad „Gazetą Michałowa” stała się obsesyjna. Kontrolował wszystko, włącznie z pisaniem listów od zachwyconych czytelniczek. Tracił kontakt z mieszkańcami i problemami. Zamiast zmierzyć się z problemami, zatuszowywał je, zaprzeczał ich istnieniu. Pracę na rzecz mieszkańców zamienił na pracę nad działaniami propagandowymi. Wzmożono promocję Michałowa. Płacono dla TV Białystok za filmy promocyjne. Wydano fortunę na broszurki, książeczki, kubki, koszulki, kalendarze. Pieniądze szły na codzienną propagandę na michałowskim telebimie. Ogromne sumy wydano na banery i bilbordy. Co środę na rynku tłoczy się do głów kupujących sekwencję dobrych informacji, które nadawane są z głośników. Na konferencji w ratuszu latem tego roku padły słowa: „Michałowo może być wzorem dla całego świata”. Jednak to wszystko coraz bardziej oddalało i oddala się od rzeczywistości. 

Cztery lata temu apelowałem o przeprowadzanie prawdziwych konsultacji z mieszkańcami. Dziś w Michałowie nic się z mieszkańcami nie konsultuje. Dzisiaj w Michałowie jak ktoś myśli inaczej, to mu się przypomina, że np. jego siostra, syn albo żona pracuje w szkole, ratuszu, GOK-u lub ZGKiM i żeby się nie wychylał, bo w Michałowie trudno o pracę. W Michałowie szantażem utraty pracy łamie się charaktery.

Jednak taka sytuacja większości mieszkańców naszej gminy nie odpowiada, co pokazała pierwsza tura samorządowych wyborów. Dziś niezachwyceni to prawie 60 procent gminnego społeczeństwa. Mnie także nie odpowiada sposób zarządzania naszą gminą.

Otwarcie wystąpiłem nie przeciwko Markowi Nazarko, ale przeciwko temu, co on reprezentuje. Przeciwko metodom dyskredytowania opozycji w gazecie samorządowej. Przeciwko szantażom i manipulacjom. Przeciwko okłamywaniu mieszkańców. Przeciwko arogancji i braku szacunku. Przeciwko niegospodarnemu wydawaniu naszych gminnych pieniędzy.

Zrealizowano wiele nietrafionych, bo nieskonsultowanych inwestycji. Jak np. Centrum Produktu Lokalnego w Sokolu, miało dać miejsca pracy, a tylko obciążyło budżet naszej gminy. CPL hucznie we wrześniu otwierano, a już stoi zamknięte. Odrębnym tematem jest to, że Marek Nazarko, każdą oddaną inwestycją chełpi się, jakby stanowiła ona jego osobisty dar dla mieszkańców. Nic bardziej mylnego, wszystko to jest robione za pieniądze podatników. Gminę zadłużono na ponad 10 milionów złotych i to pomimo corocznego wpływu około 8 milionów złotych z podatku od gazociągu. Czy ktokolwiek skonsultował z Wami mieszkańcami, czy chcecie zaciągnięcia kolejnego kredytu na ponad 2 miliony złotych? Taki kredyt przegłosowała nasza Rada Miejska na 10 dni przed wyborami. Czy radni „Małej Ojczyzny” powinni podejmować taką decyzję na 10 dni przed wyborami?

Mieszkańcy gminy Michałowo w niedzielę 16 listopada zrobili pierwszy olbrzymi krok i w dużej większości nie zagłosowali na Marka Nazarko. Mieszkańcy gminy Michałowo mają wielką szansę na wykonanie drugiego olbrzymiego kroku. W niedzielę, 30 listopada będziemy mieli wybór pomiędzy Włodzimierzem Konończukiem, a Markiem Nazarko. 

Z pełnym przekonaniem rekomenduję głosowanie na Pana Włodzimierza Konończuka. Cztery lata temu Włodzimierz Konończuk uzyskał najlepszy wynik spośród wszystkich kandydatów do Rady Miejskiej w naszej gminie, zatem jest to kandydat mający poważanie wśród mieszkańców. Pan Włodzimierz to kandydat z najwyższymi kwalifikacjami. Inżynier z wykształcenia. Z racji wykonywanej pracy zna się na budowaniu dróg. Umiarkowany i wyważony. Poważny mężczyzna, który już był gospodarzem naszej gminy i sprawdził się na tym stanowisku. Pragmatyk. Człowiek dialogu i współpracy. Zagłosujmy na Pana Włodzimierza Konończuka, bo zasługujemy na to, by w pełni poczuć zadowolenie i satysfakcję z kierunku jaki obrała nasza gmina.

Brak komentarzy: