piątek, 14 listopada 2014

Wiek kandydatów

Na początku wyjaśniam, że wiek kandydatów nie jest dla mnie pierwszym kryterium wyboru. Wiek kandydatów na stanowiska publiczne nie jest najistotniejszy. 

Kilka miesięcy temu, gdy byłem nastawiony na startowanie na stanowisko burmistrza Michałowa w gminnej gazecie pisano o mnie: "brak mu doświadczenia życiowego", w domyśle, że jestem za młody (mam 32 lata). Teraz gdy zrezygnowałem ze startu w wyborach na burmistrza, na rzecz Włodzimierza Konończuka (60 lat) gminna gazeta podaje, że najmłodszym z kandydatów na burmistrza jest Marek Nazarko. Wiek Marka Nazarko jest obecnie przedstawiany jako atut, bo jest najmłodszy. Poprzednio ja byłem najmłodszym, więc wówczas relatywnie młody wiek miał mi ciążyć, być wadą. 

"Gazeta Michałowa" napisała o mnie, że "Rafał Greś przekonywał, że teraz czas na młodość. A tymczasem co? Popiera 60-cio latka?" Tak wypowiada się w wywiadzie Maria Ancipiuk. Ani razu nie pisałem w "Głosie Michałowa", ani na blogu, że "czas na młodych". Wiem co piszę i wiem co pisałem. Niech "Gazeta Michałowa" poda gdzie podałem (który numer, na której stronie), że "czas na młodych". Albo poproszę o wskazanie, w którym wpisie na blogu podałem taką informację. Nigdy nie napisałem, że czyjś wiek jest wadą lub zaletą. 

Wiek kandydata nie jest ważny. Najistotniejsze są predyspozycje kandydata. Ważne jest to, czy pretendent potrafi komunikować się z mieszkańcami i współpracownikami. Kandydat powinien też być asertywny, a więc potrafiący mówić, gdy trzeba: "nie". A to trudna sztuka, tak powiedzieć "nie", by nie urazić osoby, której się odmawia. Takiej osobie trzeba gruntownie wyjaśnić powód odmowy.

Nieodzowne jest przygotowanie merytoryczne osoby ubiegającej się o stanowisko publiczne, a więc zorientowanie się w sytuacji gminy/powiatu/województwa, ale też wiedza na temat aktów prawnych, upoważnień, procedur i zakresu obowiązków poszczególnych jednostek samorządowych. Nie do przecenienia jest empatia osoby aspirującej o stanowisko publiczne. Zasadniczą cechą jest także umiejętność organizacji pracy w grupie.

Istotna jest odporność psychiczna na nieuchronną krytykę. Trudno przecenić posiadanie kompleksowego, a jednocześnie spójnego i realnego programu dla gminy/powiatu/województwa. Kluczowe jest wytyczenie priorytetów oraz zaangażowanie przy ich wdrażaniu w życie. Cechą którą cenię jest umiar i umiejętność powściągania negatywnych emocji.

To są cechy, wedle których należy oceniać kandydata na burmistrza, czy radnego.

Wiek natomiast nie powinien odgrywać kluczowej roli. Właściwie jest nieistotny. 

Bogdan Gryko i Adam Tomaszuk rozkleili Michałowo plakatami z hasłem "Daj szansę młodym" (obaj przed "trzydziestką"). Ale wiem od nich, że jest to jedynie hasło wyborcze, bardzo chwytne zresztą. Życzę kolegom powodzenia w niedzielę wyborczą, mam nadzieję, że zostaną  wybrani przez mieszkańców i będą ich reprezentować. Obaj oni są bardzo komunikatywni i zaangażowani.  

Średni wiek obecnych trzech radnych powiatowych z Michałowa to około 60 lat. Jestem kandydatem do rady powiatu i jeśli zostanę przez Was wybrany, to będę najmłodszym radnym powiatowym w historii Michałowa. Podkreślam jednak, że nie przedstawiam swojego wieku jako atut, nie jest to też wada. Wszak nikt z nas nie miał wpływu na datę swych urodzin. Więc nie ma się czym chwalić, ani czego wstydzić.


Jak już wiecie jednoznacznie popieram Włodzimierza Konończuka (60 lat), jako kandydata na burmistrza naszej gminy. Włodzimierz Konończuk, nie jest kandydatem idealnym. Jednak jest to kandydat solidny i nie dajmy sobie wmówić, że wiek mu ciąży. Ma on w sobie dużo energii. W niedzielnych wyborach oddam swój głos na Włodzimierza Konończuka, o co i Was proszę.

P.S. W ciągu ostatniego miesiąca blog odwiedzono 9533 razy. Wczoraj blog wyświetlono 696 razy. Pozdrawiam czytelników.






Brak komentarzy: