Publikuję list otwarty dr. Jerzego Gryko
(Zaznaczam, iż zgadzam się z treścią listu i cieszę się, że mogę go zamieścić. Wysoko cenię takie inicjatywy. R.G.)
List otwarty do radnych Rady Miasta Michałowa. Złożony na ręce
Przewodniczącej Rady.
Szanowni członkowie Rady Miasta Michałowa!
Nastąpiło zakończenie pewnego etapu i
początek nowego. Chciałbym życzyć wybranym członkom Rady nowej kadencji, owocnej pracy dla dobra
całej gminy i wszystkich jej mieszkańców. Należy zakopać toporki wojenne i
rozpocząć nowe rozdanie. Nie ukrywam, że to nowe rozdanie jest trudne.
Poprzednia kadencja wysuszyła konto gminne i zadłużenie gminy wzrośnie. Gmina
po rozbuchanych, zdaniem części mieszkańców, niepotrzebnych i zbyt drogich
projektach powinna przygotować programy naprawy finansów w najbliższym
projekcie budżetu. Te rozbuchane wydatki i pobrane kredyty obciążają również
poprzednią radę, gdyż ochoczo głosowała wszystkie propozycje burmistrza bez
przeprowadzenia analizy celowości budowy nowych obiektów oraz bez jakiejkolwiek
dyskusji. Trzeba uderzyć się w piersi szanowni radni poprzedniej kadencji i
naprawić to, co zepsuliście wespół z byłym burmistrzem.
Chciałbym uwierzyć, że radni będą wierni
złożonemu ślubowaniu i będą kierować się dobrem ogółu a nie jednostek, a w
szczególności będą przestrzegać statutu i ustaw, w tym:
Art. 23
Radny obowiązany jest kierować się dobrem
wspólnoty samorządowej gminy. Rada utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich
organizacjami a w szczególności przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców gminy
postulaty i przedstawia je organom gminy
do rozpatrzenia.
Sądzę, że będzie zmieniona uchwała o
konsultacjach społecznych. W konsultacjach powinni aktywnie uczestniczyć
wszyscy radni. Nie może być biurokratycznych konsultacji jak było dotychczas,
wymagających przychodzenia mieszkańców do urzędu. Radni i urzędnicy powinni
chodzić do ludzi i ich pytać. Może ankiety i spotkania w ważnych sprawach.
Jeżeli można było chodzić do ludzi i prosić o głosy wyborcze to można również
pójść i zapytać o zdanie. Mam nadzieję, że na wniosek burmistrza zostanie
powołana przez Radę Miasta konsultacyjna Rada Młodzieży (zgodnie z art. 5b ustawy
samorządowej) oraz Rada Gminna Seniorów z głosem konsultacyjnym i doradczym (art.
5c ustawy). Takie postępowanie i uwzględnianie postulatów tych organów oraz postulatów
indywidualnych mieszkańców pozwoli na budowanie prawdziwej wspólnoty
samorządowej.
Pierwsza merytoryczna sesja rady nie napawa
mnie optymizmem. W czasie tej sesji nastąpiło moim zdaniem szereg naruszeń
ustawy oraz statutu gminy. Spróbuję je wyliczyć:
1. Przewodniczący
rady powinien dostarczyć członkom rady pisemne zawiadomienia o mającej nastąpić
sesji rady, powinien do tego zawiadomienia
załączyć porządek obrad oraz projekty przewidywanych uchwał. Mówi o tym
art. 20 „Ustawy o samorządzie gminnym”. O ile wiem ten ustawowy warunek nie
został spełniony. Trudno obradować i podejmować dyskusję, kiedy projekty uchwał
wytwarzane są na posiedzeniu rady. Jest to postępowanie niezgodne z ustawą.
2. Sesje rady powinny być prowadzone jednoosobowo przez
przewodniczącego lub do wykonywania zadań przewodniczący może wyznaczyć
wiceprzewodniczącego (art. 19 ustawy). Prowadzenie obrad przez dwie osoby
równocześnie nie jest przewidziane w ustawie.
3. Komisje
stałe są określone w statucie gminy (zgodnie z art. 26 ustawy). Komisja
rewizyjna nie jest komisją stałą. Jest organem oddzielnym od komisji stałych i
powoływana zgodnie z art. 18a ustawy. Prawniczka, która na ostatniej sesji
zakwalifikowała tę komisję do komisji stałych wykazała się jaskrawą nieznajomością
ustawy. Komisja ta jest ustawową komisją powołaną do kontroli burmistrza oraz
jednostek pomocniczych gminy.
4. Prowadzenie
powoływania komisji stałych nie przewiduje ani głosowania poszczególnych
członków komisji ani przydzielania przez
przewodniczącą radnego do poszczególnych komisji. Nie muszę tłumaczyć
podstawowych spraw, że w tej sprawie należy osiągnąć zgodę w ramach dyskusji,
oceniając kwalifikacje poszczególnych kandydatów do pracy w określonej
komisji. Zakwalifikować należy
najlepszych specjalistów, aby skutecznie służyli gminie. Głosowanie
poszczególnych członków bez dyskusji, tylko biorąc pod uwagę przynależność do
określonego klubu jest kompletną bzdurą i naruszeniem podstawowych zasad
konstytucyjnych.
5. Każda
głosowanie nad uchwałą powinno być poprzedzone dyskusją. W dyskusji powinna
być możliwość zabrania głosu przez każdego
z radnych. Nie może być wymuszanie niemych głosowań bez dyskusji. Jest to
naruszenie konstytucyjnych zasad demokracji. Zamykanie ust radnym nie
praktykuje się nawet w putinowskich instytucjach Rosji. Przyjmuję, że to stare
policyjne obyczaje, które należy bezwzględnie zmienić!
6. Niepokoi
mnie wyrażony w ulotce wyborczej byłego burmistrza pogląd, że większość radnych
z „małej ojczyzny”, która ma większość w radzie będzie blokowała inicjatywy
nowego burmistrza, w szczególności nie
uchwali nowego budżetu. Jest to zagrożenie stabilnej pracy rady i chciałbym, aby indywidualnie każdy z radnych „małej
ojczyzny” potwierdził, że będzie służył swoim wyborcom i dobru gminy a nie
będzie pachołkiem byłego burmistrza. Zgodnie zresztą ze złożonym przyrzeczeniem.
Czy stary burmistrz próbuje sterować swoimi radnymi z fotela partyjnego?
7. Permanentne
łamanie zasad i prawa zdezorganizuje pracę Rady na dłuższy okres. Potem będzie
możliwe zastosowanie art. 96 ustawy samorządowej:
Art. 96.1. W razie powtarzającego się
naruszenia przez radę gminy Konstytucji lub ustaw, Sejm, na wniosek Prezesa
Rady Ministrów, może w drodze uchwały
rozwiązać radę gminy. Mam nadzieję, ze do tego nie dojdzie. Podobnie nie uchwalenie
budżetu gminy bez merytorycznych powodów spowoduje rozwiązanie rady i nowe
wybory.
To byłyby moje życzenia
świąteczne dla nowej rady.
Z poważaniem
Jerzy Gryko
P.S.
- Przydałoby się trochę więcej kultury przewodniczącego przy prowadzeniu obrad. Przewodniczący nie jest przełożonym radnych lecz wybranym pierwszym wśród równych.
- Dziwi mnie brak podstawowych zasad demokracji przy wyborze przewodniczącego i wiceprzewodniczącego. Zasadą demokracji jest, aby klub mniejszościowy posiadał wiceprzewodniczącego gdy przewodniczącym jest przedstawiciel większościowego klubu. Jest czas aby to szybko zmienić. Mniej pazerności i wrogości a więcej spolegliwości.
- Należy zapoznać się dokładnie ze statutem i ustawą samorządową i przerywanie obrad dla sprawdzania prawa i konsultacji prawniczych jest żenujące.
- Grożenie przerwaniem obrad rady z powodu pojedynczych głosów z Sali nie upoważnia do zastosowania punktu statutu gminy o sytuacji uniemożliwiającej prowadzenie obrad. Jest to zresztą aktywna grupa mieszkańców, która ma prawo do wyrażenia swojej aprobaty lub niezadowolenia.
Jerzy Gryko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz