Publikuję tekst Jacka Tryzny
Co robić ?
Dobre pytanie.
Obserwowałem „debaty”
kandydatów na stanowisko burmistrza Michałowa. Przyznaję się , że byłem na spotkaniu w GOK Michałowo z
Panem Konończukiem, zaś „debatę” z Panem M. Nazarką obejrzałem w Internecie –
tu wielkie podziękowania naszej wspaniałej młodzieży za możliwość obejrzenia tego na ”kompie”.
Wracając jednak do słowa – co robić, uważam, że należy
robić po prostu dobrze dla Naszej gminy. Mamy nowego Burmistrza, jednym się On podoba, drugim zapewne
nie. Mamy nową Radę Gminy – patrz zdanie poprzednie.
Dalej jednak będziemy mieszkać w Michałowie, wypoczywać na
plaży w Bondarach czy też zbierać grzyby w pięknych okolicznych lasach. Przeżyłem już w naszym kochanym Michałowie sporo lat.
Znam osobiści, co po niektórych sędziwych Michałowian, którzy
znali moich nieżyjących już rodziców zakochanych w tej pięknej miejscowości. Nieraz z nimi rozmawiałem, ze znajomymi jak również z
rodzicami. Zawsze gdy wspominali czasy młodości mówili o czymś
co zawsze, bardzo mnie ciekawiło. Była to wzajemna tolerancja dla
wszystkich, którzy mieszkali w Michałowie – wyznawców prawosławia, judaizmu,
protestantów, katolików, być może nawet wrogów Polski – komunistów.
Mam nadzieję, że ta piękna michałowska
tradycja, czyli tolerancja będzie tym co nas wszystkich zjedna dla dobra dla
naszej gminy i Michałowa. Wierzę w mądrość wybranych przez społeczeństwo Naszej
gminy radnych, czy tych z Małej Ojczyzny, Komitetu Gospodarna i Praworządna
Gmina Michałowo oraz Pana Eugeniusza Nosa.
Mam wielką nadzieję, iż nie
spełni się, to o czym pisała Pani Julita Niepłoch-Sitnicka w Gazecie Michałowa
nr 12 – grudzień 2014 strona 3, gdy wygra wybory Pan Konończuk w Michałowie
nastąpi apokalipsa. / z greckiego apokalypsis –
zagłada, katastrofa/
P.S. Piszę ten tekst wieczorem dnia 14-12-2014 r. Patrzę
przez okno – ratusz dalej stoi, park niezaorany, rano będę iść po polbruku,
nawet asfaltu powiatowego „Ścigany” nie zwinął.
Jacek Jarosław Tryzna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz