Około 95 procent wejść na blog, są to wejścia z Polski, co jest zresztą jak najbardziej zrozumiałe.
Dziś poświęcę uwagę pozostałym 5 procentom. Przejrzałem statystykę wejść na blog. Od początku powstania bloga, najczęściej spoza Polski blog odwiedzano ze Stanów Zjednoczonych, było to łącznie 1751 wejść/odwiedzin.
Stany Zjednoczone 1751
Wielka Brytania 928
Francja 497
Holandia 384
Norwegia 287
Belgia 246
Dania 243
Bangladesz 199
Niemcy 135
Są też wejścia z Rosji, Ukrainy, Indii, Japonii, Białorusi, Kenii, Brazylii i innych państw.
Z Michałowa w poszukiwaniu pracy, ale też przygody wyjechało wielu mieszkańców. Jednak są oni jak widać żywo zainteresowani tym co się dzieje na naszym michałowskim podwórku. Tu są przecież ich korzenie, tu się wychowywali.
To, że blog jest odwiedzany w USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii, Norwegii czy też Belgii, to to mnie bardzo cieszy.
Fakt prawie dwustu odwiedzin z terytorium Bangladeszu sprawił, że zdumiało mnie to (naprawdę zaskoczyło) i niezmiernie ucieszyło. Blisko sto wejść odnotowano z Kenii, co przyjąłem z "niedowierzaniem" i pozytywnym zaskoczeniem. Pozdrawiam czytelników (a może tylko jednego stałego czytelnika?) z Kenii.
Proszę o kontakt osób spoza Polski. Wysyłajcie zdjęcia lub teksty do publikacji na blogu i do naszego "Głosu Michałowa". Kontakt: rafalgres@tlen.pl
Pozdrawiam wszystkich czytelników bloga. Tych z Polski, i tych przebywających poza jej granicami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz