czwartek, 16 października 2014

Przyzwoitość - Leszek Gryc


Publikuję tekst kandydata na burmistrza, Leszka Gryca:

Słów kilka o przyzwoitości.

Szybkimi krokami zbliżają się wybory samorządowe. Wiemy coraz więcej kto i gdzie będzie kandydować. Zaraz będzie wszystko wiadomo. „Kampania wyborcza” trwa jednak, nieprzerwanie, od kilku miesięcy. Nie wszyscy mogli ją prowadzić bowiem na kampanię wyborczą (tą bez cudzysłowu) są ściśle określone terminy. O swoich wątpliwościach dotyczących firmowego produktu kampanii „pierwsza gmina bez podatku” pisałem w poprzednim numerze. Teraz o innych jej aspektach. Od jakiegoś czasu, regularnie, pojawiają się różne informacje, zapytania radnych, opinie zmierzające do zdyskredytowania potencjalnych konkurentów ikony naszej gminy. Jakąż prawidłowość można zauważyć? Wszyscy, potencjalni kandydaci na urząd Burmistrza Michałowa to niegodziwcy i szuje. Wszyscy oprócz jednego. Cóż to takiego się dzieje, że jeżeli o urząd ubiegałaby się Dorota Burak to chodziłoby jej jedynie o przejęcie władzy i skok na kasę? W przypadku Piotra Dąbrowskiego, Rafała Gresia, Włodzimierza Konończuka i moim tak samo. Jedynie Marek Nazarko zrezygnuje z poborów i przekaże władzę mieszkańcom!!! Jedynie pod jego rządami każdy może mieć własne przekonania, mało, oficjalnie prezentować nawet te jemu nieprzychylne!!! Piszę brednie? Poczytajcie dokładnie Gazetę Michałowa, posłuchajcie wypowiedzi (tych oficjalnych) otaczających burmistrza ludzi. Taka jest ich prawda. W rzeczywistości g...o prawda. Faktycznie obszczekać i obrzucić błotem jest bardzo łatwo. Zdecydowanie gorzej i o „wieki” dłużej trwa oczyszczanie się z tych paszkwili. Cóż może zrobić Włodek Konończuk żeby dowieść, że nie złamał żadnego prawa, a nawet nie zachował się nieprzyzwoicie? Może wnieść sprawę do sądu powszechnego i miesiącami czekać na oczyszczenie i skazanie winnego... Tylko kogo? Osobiście byłem świadkiem jak czytający anonimowy paszkwil na sesji rady miejskiej, jej przewodniczący Bogusław Ostaszewski podszedł do Włodka (było to w Sokolu) i podając mu rękę powiedział: „Mam nadzieję, że się na mnie nie gniewasz. To nie było moje świństwo” Na moje słowa: „Boguś trochę przyzwoitości” spuścił głowę i odszedł. Kolejnym przykładem moralności są zachowania radnego Romana Konończuka i kierownika ZGKiM Eugeniusza Załęskiego dotyczące mnie. Jeden zadaje pytania, a drugi udziela kłamliwych odpowiedzi. Romku, jeżeli interesuje Ciebie stan spraw dotyczących budynku przy ul. Szkolnej, w którym (między innymi z powodu niecnych zachowań ZGKiM) czasowo nie mogę mieszkać, zapraszam, pokażę wszystkie dokumenty. Również te potwierdzające ukrywanie przez gminę dokumentów dowodzących braku jakichkolwiek praw do nieruchomości. Lecz to się rozstrzygnie dopiero po wyborach … Tu mam do czytelników pytanie: Czy ci ludzie cały czas postępowali nieetycznie, mówiąc wprost po świńsku, czy spowodowały to jedynie okoliczności w jakich się znaleźli? Jeżeli tak to jakie to okoliczności? Ja znałem ich wcześniej jako ludzi przyzwoitych. Co takiego się stało, że nie tylko oni, bez mrugnięcia okiem są w stanie zrobić największe świństwo? Widzę tylko jedną możliwość żeby w naszej gminie ludzie, na powrót byli ludźmi, przestali psy na sobie wieszać, aby każdy mógł swobodnie mówić o swojej ocenie sytuacji, mógł bez obawy powiedzieć krytyczne słowo rządzącym: ZMIENIĆ WŁODARZA GMINY. Na kogo? Jestem przekonany, że każdy z kontrkandydatów Marka Nazarki gwarantuje zdecydowanie więcej niż tylko zaspokajanie własnych ambicji w dziedzinie prestiżu władzy i oczekiwanie (czasem nie tylko oczekiwanie) na pochwały z tego tytułu. Nie odbieram mu słusznych zasług, ale daj dziecku przedszkolnemu worek pieniędzy to pewnie zdarzy się, przypadkiem, że trwoniąc co otrzymał, jakieś wyda sensownie. Oczywiście, chciałbym udowodnić, że można rządzić mając na względzie, przede wszystkim, dobro mieszkańców, że można postępować tak aby nikt nie czuł się odrzucany, że można pomagać ludziom wydostać się z dołka (również moralnego), a nie ich szmacić. Czy dane mi to będzie zależy od Was. Największym skarbem jaki mam (pomijając rodzinę) to mój honor, którego nigdy nie splamię. Dlatego nie powiem, że inni kandydaci będą gorsi. Każdy z nas ma swoje wady i zalety. Każdy więcej zalet i mniej wad od Marka Nazarko. Powiem tylko jedno, przy mnie nie miałby miejsca nikt kto do osiągnięcia swojego celu posługuje się kłamstwem, poniżaniem innych, okradaniem ich z godności.

                                                                                                          Leszek Gryc