Dzisiaj będzie bajka.
Za górami, za lasami, było sobie królestwo. Od wielu,
wielu lat rządził nim sławetny na całą okolice król zwany Dobrodziejem. W
skarbcu królestwa było zawsze wiele złotych monet, z których namiętnie
korzystał.
Wybrukował ulice i stworzył akwedukty. Wykopał jezioro by
mieszkańcy łowili ryby. Wzniósł wielki pałac, w którym wraz ze swoimi doradcami
miał godne warunki do sprawowania władzy. Wybudował rynek, by handlarze z
dalekich stron mogli sprzedawać swoje towary. Zakazał nawet poborcom podatkowym
odwiedzać swoich mieszkańców o czym sławetne pieśni rozbrzmiewały na wszystkie
sąsiednie królestwa, a nawet za dalekimi morzami o tym słyszano. U schyłku
swego panowania gdy już wszystkie swe plany zrealizował postanowił ziścić swe
ostatnie marzenie. Chciał na starość wyjść na balkon swego pałacu i mieć
rozległy widok na wszystkich swoich szczęśliwych poddanych.
Przez wiele lat nie mógł zrealizować swego marzenia, bo
mieszkańcy królestwa byli bardzo przywiązani do lasów zasłaniających widok z
królewskiego balkonu. Prosili go, błagali lecz wszystko na marne. Poddani nie
wiedzieli, że przez tak długie rządy ich władca nabawił się ciężkiej choroby
tzw. syndromu buty. Jeśli już coś postanowił musiało się ziścić i nie było
odwrotu. Bez względu na dobro królestwa i poddanych choroba nie pozwalała my
wysłuchać próśb lub rad innych.
Las więc ścięto i w końcu z królewskiego balkonu Dobrodziej mógł podziwiać swoje całe królestwo i jego mieszkańców. Już nie wszystkich szczęśliwych i zadowolonych, ale musieli udawać, bo król przez swoją chorobę nie mógł zrozumieć jak w jego królestwie można być niezadowolonym.
Las więc ścięto i w końcu z królewskiego balkonu Dobrodziej mógł podziwiać swoje całe królestwo i jego mieszkańców. Już nie wszystkich szczęśliwych i zadowolonych, ale musieli udawać, bo król przez swoją chorobę nie mógł zrozumieć jak w jego królestwie można być niezadowolonym.
Ciąg dalszy napiszcie sami.
Polecam fenomenalnie prowadzoną Michałowską Lożę Szyderców.
Twórcom gratuluję pomysłów i popularności.
Polecam fenomenalnie prowadzoną Michałowską Lożę Szyderców.
Twórcom gratuluję pomysłów i popularności.