Dzisiejsza
„Gazeta Wyborcza” napisała o zatajaniu prawdy na temat zameldowań w Michałowie.W
wywiadzie dla „Gazety Michałowa” Marek Nazarko podał, że w pierwszym
kwartale 2014r. w Michałowie „przybyło około 100 mieszkańców”. Takie lub
podobne dane podawane były dla wielu mediów, także dla „Gazety Wyborczej”.
Dziś już wiemy, że burmistrz masowo okłamywał mieszkańców, dziennikarzy i
czytelników. Liczba 100 jest efektem manipulacji czy mówiąc dosadniej kłamstwa.
Tak jak podstawowym narzędziem pracy górnika jest kilof, tak podstawowym
narzędziem pracy Marka Nazarko jest kłamstwo.
Prawo w Polsce mówi, że dane publiczne są jawne, a ratusz w Michałowie z uporem godnym większej sprawy walczy, by zataić prawdę o zameldowaniach. Marek Nazarko szydzi z prawa nazbyt zuchwale. Gazeta Wyborcza formalnie poprosiła o odpowiedź na konkretne pytania i nie uzyskała odpowiedzi. Nazarko kluczy i kręci. I nie odpowie, bo wie, że nakłamał.
Oto link do tekstu Moniki Kosz-Koszewskiej. Tajemnicza demografia Michałowa. Meldunek, tylko skąd? To jest najbardziej czytany tekst w piątkowej białostockiej "Gazecie Wyborczej".
W tekście
wyczytacie dane podane przez Panią Dobrowolska-Cylwik. Podaje ona między
innymi, że „w pierwszym kwartale roku 2014 na pobyt stały i czasowy zameldowało
się 232 osób”. To jest kolejna manipulacja. Warto napisać, że zameldowania na
pobyt czasowy dotyczą głównie Domu Pomocy Społecznej w Garbarach. Zameldowania
czasowe samoistnie wygasają po pięciu latach. Tak też się stało pod koniec roku
2013 w naszej gminie. Zameldowania podopiecznych w DPS Garbary masowo wygasły i
trzeba było tych ludzi na nowo zameldować czyli przedłużyć im pobyt czasowy o
kolejne 5 lat. W DPS Garbary mieszkańców więc nie przybyło, ale w statystyce
podanej przez sekretarz gminy Michałowo już tak. Witamy nowych/starych
mieszkańców. Pamiętajcie uwierzyć Nazarko to siebie okłamać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz