poniedziałek, 15 października 2018

Wywiad ze mną jako kandydatem na burmistrza? Wywiad do GM


Dlaczego zdecydował się Pan na start w najbliższych wyborach?
Ponieważ jestem do tej roli dobrze przygotowany. Ukończyłem na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy samorząd regionalny. Znam realia gminy, jestem dobrze zorientowany.

Przyjrzyjmy się programowi Pańskiego komitetu. Jego najistotniejsze elementy, to?
Pomoc przedsiębiorstwom tworzącym miejsca pracy. To jest priorytet. W sąsiednich gminach: Narwi, Narewce i Zabłudowie powstały fabryki produkujące maszyny rolnicze. A w Michałowie, gdzie była szkoła zawodowa takich fabryk nie ma. Trzeba to zmienić. Kandyduję na burmistrza po to, by przyciągnąć do naszej gminy rozwojowe inwestycje.

Wiadomo, że z pustego i Salomon nie naleje. Jak ocenia Pan finanse naszej gminy?

Zadłużenie gminy na 30 sierpnia 2018 wynosi 4 177 954,42zł. Czyli zmalało o 4 389 295,58zł od czasu gdy Marek Nazarko przegrał wybory. Jesteśmy w lepszej sytuacji finansowej niż 4 lata temu. Należy to mądrze wykorzystać.

Gdyby miał Pan przedstawić w skrócie kandydatów na radnych z Pańskiego komitetu, co by Pan o nich powiedział?

Są to: Wojciech Borecki, Jacek Tryzna, Kamil Gryko, Joanna Konończuk, Patrycja Szum, Jan Hajduczenia, Bogdan Dudko, Jarosław Karpiuk oraz Andrzej Świtoń. Żaden z nich nigdy nie był radnym. Gdy patrzę na dzisiejszą radę uważam, że im więcej nowych osób tym większa szansa na lepszą przyszłość. Wśród kandydatów są reprezentanci różnych profesji: są przedsiębiorcy, rolnik, kierowca ciężarówki, księgowy, ale też pełen energii emeryt.

Zostaje Pan burmistrzem Michałowa. Jak wyglądają Pana działania w pierwszym miesiącu urzędowania?

Zaproszę na rozmowy nowych radnych i niezależnie z jakiego komitetu startowali porozumiem się z nimi dla dobra naszej gminy. Zorganizuję nowym radnym przeszkolenie, aby dobrze poznali swoje role i procedury. Od razu rozpocznę przygotowania do budowy nowego przedszkola, tu nie ma na co czekać. Czekaliśmy ostatnie 20 lat, to przedszkole po prostu trzeba wybudować. Na początku kadencji zorganizuję Forum Przedsiębiorców, takie spotkania mają sens, co widać na przykładzie firmy TMK PROJEKT. Jako asystent burmistrza pracowałem przez 9 miesięcy. W tym czasie zorganizowałem Forum Przedsiębiorców, a producent sztukaterii gipsowej natrafił na ogłoszenie o nim. Tak nawiązaliśmy kontakt. Firma TMK PROJEKT kupiła działkę w Michałowie za ponad 90tys. zł przy ul. Wyręby, otrzymali już pozwolenie na budowę. Na wiosnę rusza budowa fabryki, w której będzie pracowało 20 osób. Kandyduję na burmistrza po to, aby w naszej gminie było więcej podobnych inwestycji.

Co oznacza bycie dobrym burmistrzem w Pana mniemaniu?


Burmistrz powinien być słowny, kontaktowy, dyspozycyjny, uczciwy, decyzyjny, mieć dużą wiedzę, musi być zaangażowany. A przede wszystkim musi mieć odpowiedni charakter i siłę przebicia.


Nie boi się Pan ataków konkurentów? Zapewne słyszał Pan o przebiciu opon dla jednego z pretendentów do funkcji radnego. Nieoficjalnie mówi się o próbie zastraszenia przez politycznych przeciwników…

To skandal. Z przykrością stwierdzam, że kilka moich banerów zostało zerwanych pod osłoną nocy. Mimo wszystko myślę, że czasy tego typu praktyk mijają. Zadbam, aby w naszej gminie nie dochodziło do tego rodzaju sytuacji. Jeszcze 4 lata temu, gdy wydawałem opozycyjny „Głos Michałowa” wielu sklepikarzy odmawiało sprzedaży gazety w swoich sklepach. Dziś już tego nie ma. Nawet jeden z tych sklepikarzy jest dziś kandydatem. Zmieniło się na lepsze. To jest nasz sukces.

Błędy poprzedników, których Pan nie popełni?
Brak działań na rzecz powstawania nowych miejsc pracy. Przez ostatnie 20 lat nasze nastawienie nie było korzystne dla przedsiębiorców tworzących miejsca pracy. Kandyduję na burmistrza po to aby to zmienić.


Myśli Pan o przyszłości? Co będzie Pan robił, jeśli nie uda się Panu wygrać wyborów?

Jestem przedsiębiorcą, prowadzę szkołę szachową. Jeśli nie wygram wyborów nadal będę to robił. Nie powinniśmy wybierać polityków, którzy poza polityką nie potrafią się odnaleźć.

Przed jakimi wyzwaniami stanie przyszły burmistrz Michałowo?

Trzeba będzie wyciszyć spory, zintegrować społeczeństwo. Ponadto największym problemem jest wyjazd z Michałowa młodych ludzi. To że młodzi z Michałowa wyjeżdżają to główny problem jaki nas dotyka od wielu lat. Kandyduję na burmistrza po to by ten problem rozwiązać. Stare pomysły Michałowa nie zmienią. Zmieńmy naszą gminę w miejsce przyjazne mieszkańcom!

Gazeta Michałowa, nr 10 (228), październik 2018

Brak komentarzy: