sobota, 25 sierpnia 2018

Dziś w nocy zmarł Mieczysław Kostecki

Mieczysław Kostecki odszedł do Domu Boga Ojca w wieku 96 lat.

Mieczysław Kostecki urodził się 2 lipca 1922 r. w Michałowie. 

Przez dwadzieścia lat współpracował z Gazetą Michałowa. Publikacje Pana Mieczysława zostały zawarte w książce pod tytułem "Moja przygoda z Gazetą Michałowa".

Michałowianie docenili działalność społeczną Pana Mieczysława wręczając mu nagrodę "Orły Michałowa".

CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!

Ostatnie zdjęcie Mieczysława Kosteckiego, obchodzącego 2 lipca 96 urodziny. (fot. Mikołaj Greś)



Zdjęcie Pana Mieczysława (trzeci od prawej) z przyjaciółmi, zrobione w trakcie 96 urodzin.



96 URODZINY 
(tekst napisany tuż po uroczystościach urodzinowych)


2 lipca 2018 roku pan redaktor-senior Mieczysław Kostecki obchodził 96 Urodziny. Aktualnie pan Mieczysław przebywa w Domu Seniora ,,Złota Jesień" w miejscowości Wólka Ratowiecka k/Czarnej Białostockiej. Na tą tak znamienitą uroczystość przyjechali członkowie rodziny (pani Helena z panem Jackiem), przyjaciel pan Zenon i ja. Na początku pani Kasia przywitała pełną salę gości - pensjonariuszy oraz Dostojnego Jubilata. Mieszkańcy
Domu Opieki zaprezentowali przedstawienie z użyciem światła. Taki mały teatr, który aktywnie działa w ośrodku. Występ bardzo się podobał. 

Głos zabrał Jubilat pan Mieczysław. Powiedział m.in. - Szanowny panie Prezesie, Dostojni Moi Goście jest mi bardzo miło, że pamiętaliście o moich 96 urodzinach. Tak się złożyło, że Pan Bóg pozwolił mi w długim życiu poznać wspaniałych ludzi. Sporo przeżyłem, wiele widziałem i cieszę się, że na starość wylądowałem w dobrze zarządzanym i czystym Ośrodku Opieki. Mój Pesel mówi wszystko. Najważniejsze, że jestem w miarę zdrowy, czuję się dobrze i że pamiętaliście o mnie. Cieszę się bardzo, że przyjechał na moją uroczystość redaktor Mikołaj Greś z Michałowa. To właśnie jemu najwięcej zawdzięczam. Wspólnie wydaliśmy książkę czyli moje pisane teksty do ,,Gazety Michałowa". Pragnę podziękować panu Mikołajowi za tyle lat współpracy i za jego pośrednictwem przekazać życzenia wszystkim mieszkańcom mojego rodzinnego Michałowa i okolic. 

Życzenia urodzinowe składał również Prezes Ośrodka pan Andrzej Klimiuk. Powiedział, że pan Mieczysław już jest znaną postacią. Na zajęciach w świetlicy czytana jest jego książka. Pan Mieczysław opowiada pensjonariuszom swoje życiowe dzieje, przeżycia z II wojny światowej (pobyt w Niemczech) i życie w PRL-u. Dumny jestem - kontynuował, że mamy takiego mądrego człowieka w swojej wielkiej rodzinie. Najstarszą pensjonariuszką była pani Sabina, która przeżyła 106 lat. Mam nadzieję, że to pan Mieczysław pobije rekord życia w Wólce Ratowieckiej. Były wspomnienia, życzenia, kwiaty. Kuzyn Jacek recytował wiersze Mieczysława. Na salę wkroczyła pani z płonącym tortem a zebrani odśpiewali... 200 lat. Pani Jola pięknie grała na pianinie. Przy kawie, torcie, ciastkach wspomnieniom nie było końca.


Pana Mieczysława Kosteckiego poznałem bliżej prawie 20 lat temu. Przyjechał do Kazimierowa z synem Alkiem i pokazał swoje teksty. Zaproponowałem współpracę. Redaktor Mieczysław publikował na łamach ,,GM" ciekawe materiały historyczne, wspomnienia i teksty współczesne. w 2016 roku Gminna Biblioteka wydała 300 stronicową książkę a w niej pisane materiały do gazety na przestrzeni lat. Publikacja ta znajduje się w michałowskiej bibliotece. 

Pan Mieczysław Kostecki urodził się 2 lipca 1922 roku. Przez wiele lat mieszkał przy ulicy Hieronimowskiej. Podczas II wojny światowej był wywieziony na roboty do Niemiec. Po powrocie zamieszkał w Białymstoku. Kochał ludzi i uwielbiał pisać teksty okolicznościowe na różne okazje. Cieszę się, że mogłem poznać bliżej i przez wiele lat współpracować z tak mądrym człowiekiem. Jeszcze w planie chcemy wydać książkę z tekstami pana Mieczysława o Michałowie. 

Jubilat wiele podróżował. W maju br. wrócił z Bangkoku i zamieszkał w Domu Seniora. Czuje się dobrze. Jednak wiadomo, że taki wiek ma swoje prawa i niezbędna jest opieka lekarska. Dom ,,Złota Jesień" spełnia prawie wszystkie oczekiwania. W placówce jest ok. 80 osób. Warunki są zbliżone do domowych. Prezes Andrzej Klimiuk oprowadził mnie po obiektach. Jest tu czysto. Panuje ład i porządek. Placówka ma własną stołówkę, pralnię, gabinety rehabilitacji i terapii zajęciowej. Pięknie wyposażoną świetlicę i duży plac, gdzie można spacerować lub odpoczywać na ławeczkach. Pensjonariusze chodzą na dłuższe spacery. Okolica jest przepiękna. Lasy i czyste powietrze.


Pan Mieczysław czuje się dobrze. Próbuje pisać nowe teksty. Warto przypomnieć, że pan Mieczysław jest laureatem Nagrody - Orły Michałowa. Prosił mnie abym bardzo serdecznie za pośrednictwem naszej gazety pozdrowić wszystkich mieszkańców jego ukochanego Michałowa. Wkrótce zamierza odwiedzić swoją rodzinną miejscowość. Życie tworzy scenariusze. Coraz więcej ludzi w jesieni życia mieszka w takich ośrodkach. Ważne, że właściciele ,,Złotej Jesieni" w Wólce Ratowieckiej starają się stworzyć pensjonariuszom warunki domowe. Jak dotąd to im się udaje.


Szanowny Jubilacie Mieczysławie! Pana Czytelnicy życzymy długich, spokojnych lat życia. Zdrowia, zdrowia i wielu wokół siebie dobrych ludzi. Mało kto, w tak dobrym zdrowiu i kondycji obchodzi 96 Urodziny. Życzymy następnych Urodzin. Bo jak mówią słowa piosenki: 100 lat to za mało, 200 lat by się przydało... Mikołaj Greś



(tekst napisany tuż po uroczystościach urodzinowych)

Brak komentarzy: