Zamieszczam wywiad, który udzieliłem Gazecie Michałowa.
„Michałowo musi postawić na strefę ekonomiczną i miejsca pracy”
Rozmowa z asystentem burmistrza, Rafałem
Gresiem
Gazeta Michałowa: Na
czym polega Pana praca w Urzędzie Miejskim?
Rafał Greś: Jestem asystentem burmistrza ds. pozyskiwania inwestorów i
wspierania przedsiębiorczości. Odpowiadam za kontakt gminy z przedsiębiorcami.
Sam przez 8 lat prowadziłem w Michałowie działalność gospodarczą i widziałem
jak wiele na tej płaszczyźnie można zrobić.
G.M.: Jak długo Pan
pracuje?
R.G.: Zostałem zatrudniony z dniem 8
września 2015r. Prawie rok po wyborach. Szkoda, że tak późno, ponieważ zadania,
które mi powierzono przyniosą efekt dopiero po dłuższym czasie.
G.M.: Wcześniej
prowadził Pan Agencję PKO Banku Polskiego. Dlaczego Pan zrezygnował z
prowadzenia własnego biznesu? Czy nie można było pogodzić pracy w dwóch
miejscach jednocześnie?
R.G.: Można to było pogodzić. Mogłem
prowadzić jako właściciel placówkę banku i jednocześnie pracować w ratuszu.
Jednak chciałem uniknąć zarzutu, że pracując w ratuszu wynajmuję lokal na
mieniu gminy.
G.M.: Zamknął Pan
placówkę PKO BP, ale klienci na tym nie ucierpieli…
R.G.: Zanim zamknąłem agencję banku,
zaproponowałem koledze z branży bankowej, aby otworzył agencję banku w
Michałowie. Tak też się stało. Zatrudnił on dwie młode dziewczyny z Michałowa. A
więc klienci, którym zakładałem konta i którym udzielałem kredytów mają dokąd
pójść. A przy tym powstały nowe miejsca pracy. Co mnie cieszy.
G.M.: Obok placówki
banku na ul. Białostockiej 30A, powstał salon PLAY.
R.G.: Zgadza się. Placówkę otworzył pan
Marek Hanczaruk, którego żona pochodzi z Michałowa. Sam przeniosłem się z dotychczasowej
sieci telefonicznej do PLAY. Jest taniej. Po co przepłacać?
G.M.: Nad czym obecnie
Pan pracuje?
R.G.: Priorytetem jest utworzenie podstrefy
ekonomicznej w Michałowie. Specjalne strefy ekonomiczne są obszarami na których
inwestor uzyskuje pomoc w postaci zwolnienia z podatku dochodowego (nawet do
70%). Dzisiaj w województwie podlaskim strefy ekonomiczne są w 13 gminach. Bez
posiadania strefy ekonomicznej ściągnięcie inwestora będzie omal niemożliwe.
G.M.: Czy Michałowo tak
naprawdę potrzebuje strefy ekonomicznej?
R.G.: Michałowo powstało w 1832 roku.
Zostało założone przez Seweryna Michałowskiego, jako miasto przemysłowe.
Dominował przemysł włókienniczy. Najpierw powstały fabryki, a następnie
pojawili się mieszkańcy, powstały szkoły, kościoły itd. Taka jest nasza
historia. Obecnie w Michałowie przemysłu prawie nie ma. Bez przemysłu nie
będzie pracy. Bez przemysłu Michałowo nie ma przyszłości. Miasto nie może
opierać się jedynie na pracy w szkołach i jednostkach samorządowych.
G.M.: W grudniu 2014r.
zapadła decyzja o poszerzeniu SSSE o 11 gmin. Dlaczego nie było wśród nich
Michałowa?
R.G.: Nie warto się cofać. Mamy nową kadencję.
Jest rok 2016. W lutym 2016 roku burmistrz Augustowa podpisał porozumienie o
współpracy z SSSE. Augustów oficjalnie zabiega o powstanie strefy ekonomicznej.
My też powinniśmy iść tą ścieżką.
G.M.: Tak, ale burmistrz
Augustowa dysponuje 20ha działek inwestycyjnych. A burmistrz Michałowa takich
gruntów nie ma. Gmina Michałowo ma tylko działki na ul. Wyręby. To trochę mało
jak na strefę ekonomiczną.
R.G.: To
prawda. Ale mamy już 1,12 ha. To dobry początek. Proponuję, by do tego 1,12ha
dokupić sąsiednie działki, należące do osób prywatnych. Powinniśmy je kupić. To
jest jedyne dziś rozwiązanie. W Hajnówce utworzono strefę na obszarze 3,14ha.
Nasza michałowska strefa nie musi być większa.
G.M.: Co będzie
następnym krokiem?
R.G.: Jeśli Rada Miejska zgodzi się na
zakup działek przy ul. Wyręby to będzie trzeba te działki odpowiednio uzbroić.
Hajnówka wydała na uzbrojenie działek 150 tysięcy złotych. To są stosunkowo
niewielkie pieniądze, można to było zrobić tak tanio, dlatego, że te działki
znajdowały się w mieście, praktycznie były już uzbrojone. W Michałowie na ul.
Wyręby mamy podobną sytuację. Uzbrojenie nie będzie stanowiło trudności. Atutem
jest też bliskość trafostacji (przy cmentarzu), a więc zaciągnięcie energii
elektrycznej o odpowiedniej mocy też nie będzie kosztowne. Jak już będziemy
mieli uzbrojone działki, złożymy wniosek o powołanie podstrefy Michałowo. To
jest bardzo realny projekt. Wystarczy krok po kroku wykonywać odpowiednie
czynności.
G.M.: Czy radni są
przekonani, co do słuszności powołania strefy ekonomicznej w Michałowie?
R.G.: Nie wszyscy. Część radnych uważa, że
szkoda pieniędzy na zakup działek. Mam nadzieję, że uchwała o zakupie działek uzyska
poparcie w Radzie Miejskiej. No, bo jaki inny mamy pomysł na rozwój Michałowa?
G.M.: Czy istnieje firma, która jest zdecydowana zainwestować w
przyszłej michałowskiej strefie, jeśli taka powstanie?
R.G.: Mam kontakt z wieloma firmami, ale
jednoznacznej deklaracji o chęci zainwestowania w Michałowie jeszcze nie ma. Te
firmy czekają na nasze działania. W 2014 roku list intencyjny z Michałowem
podpisała firma „KONEKT SYSTEMY KOMINOWE”. „KONEKT” to poważna firma i szukała
ona poważnej oferty. Taką ofertę miały Łapy. Łapy kupiły działki od Krajowej
Spółki Cukrowej S.A. Teren został uzbrojony, a następnie Łapy uzyskały zgodę na
objęcie terenów strefą ekonomiczną. W lutym 2016r. „KONEKT” wygrał przetarg na
zakup działki na terenach objętych strefą ekonomiczną. Łapy miały poważną,
dobrze przygotowaną ofertę, dlatego udało im się pozyskać poważnego inwestora.
My tą ofertę dopiero przygotowujemy. Najpierw należy przygotować ofertę, a
dopiero jak już będzie ona gotowa, szukać inwestora.
G.M.: Jak radzą sobie gminy
w naszym województwie, które mają u siebie strefę ekonomiczną?
R.G.: Łapy sprzedały 10ha działek w
niecały rok. Powstała tam nowoczesna duża drukarnia. W Łapach powstaje zakład
wytwarzający palety eco led. W Łapach zainwestował producent paszy dla bydła.
Jest tam producent kominów „KONEKT”. W Hajnówce sprzedano dwie działki na
terenie strefy. W Szczuczynie sprzedano jedną działkę w strefie ekonomicznej,
ten sam inwestor kupił też 6ha bezpośrednio obok strefy. W Zabłudowie w strefie
inwestuje producent maszyn „Samasz”, powstanie tam 80 miejsc pracy. W Łomży
sprzedano w ostatnim czasie dwie działki: jedna 0,5ha, druga 0,6ha i to w cenie
115zł za m2. Łomża zarobiła na sprzedaży działek. Działki jak już są w strefie
ekonomicznej zyskują na wartości, tak też powinno być w Michałowie. Mamy
podstawy tak myśleć ponieważ działki w strefie ekonomicznej w naszym
województwie świetnie się sprzedają. Dlaczego my w Michałowie nie mamy mieć
strefy ekonomicznej? Mam nadzieję, że wraz z burmistrzem Włodzimierzem
Konończukiem uda nam się przekonać radnych do przegłosowania uchwały o zakupie
działek inwestycyjnych w Michałowie.
G.M.: Dziękuję za
rozmowę.