Rolnicy blokują drogi (między innymi pod Zabłudowem). O co walczą rolnicy?
Rolnicy postulują między innymi wybicie wszystkich dzików w naszym województwie. Odstrzału dzików chcą z dwóch powodów:
Pierwszy powód:
Pierwszym powodem jest wirus afrykańskiego pomoru świń (ASF). Wirus ten jest niegroźny dla ludzi, ale śmiertelny dla świń i dzików. Rolnicy winią dziki - zasadnie zresztą - za rozprzestrzenianie wirusa. Prawdopodobnie to dziki przyniosły ASF z terytororium Białorusi, gdzie z wirusem tym walczy się od kilku lat. Kilka dni temu w okolicy Sokółki wybito 70 sztuk trzody chlewnej, kilka świń chorych, reszta to świnie z okolicy, w której wykryto chorobę.
Problem afrykańskiego pomoru świń żywo dotyka także naszą gminę. Latem w gminach Michałowo i Gródek wybito kilkaset sztuk trzody chlewnej. Problem dotyka wschodniej części naszej gminy.
Za wybite zwierzęta rolnicy dostają odszkodowania w wysokości ceny rynkowej, a cena ta jest bardzo niska, z powodu embarga nałożonego na Polskę z powodu... wirusa afrykańskiego pomoru świń. Koło się zamyka. Rolnicy się napracowali, ponieśli koszty, a z powodu wirusa otrzymują naprawdę nieduże pieniądze.
Drugi powód:
Drugim powodem postulowania wybicia dzików w naszym województwie są szkody dokonywane przez dziki, w coraz częstszych uprawach kukurydzy. Populacja dzików rośnie. Dokonują one straty w uprawach. Wysokość odszkodowań za straty wyceniają koła łowieckie. Rzecz w tym, że wyceny te są dużo niższe od rzeczywistych strat w uprawach. Rolnicy są stratni. Szkody są duże, a odszkodowania niewielkie. Ja sam dużo jeżdżąc rowerem po naszej gminie widzę, że problem jest istotny i powszechny, a rolnicy pokrzywdzeni.
Rozmawiałem dziś z rolnikami blokującymi drogę w okolicy Zabłudowa. Dowiedziałem się, że rolnicy na ten problem próbują zwrócić uwagę nie od dziś. W sierpniu i lipcu blokowali podlaski urząd wojewódzki. Nie dało to żadnych efektów. Rolnicy uważają, że odpowiedzialni za rolnictwo politycy PSL, w tym czasie skupieni byli na kampanii samorządowej, a teraz zajmują się podziałem stanowisk.
2 komentarze:
Najlepiej teraz po prostu omijać Zabłudów. Jechać na Żednie lub Waliły.A na Wa-wę przez Wysokie Mazowieckie. Nie wiedziałem, że tyle świń wybito w okolicy. Dużo
Piszę w sprawie wybicia dzików, popieram choć wszystkich i tak się nie da wybić , a to że jeździli po wioskach zaczynając od Gródka i okolic kończąc Szymki-Jałówka była to wielka strata, zakazali strzelać do loch bo były prośne ale w chlewach nikt na to nie patrzał, wygodnie jest iść do chlewa rolnika zlikwidować jego świnie niż biegać po lesie za dzikami, tak to jest w naszym kraju.
Prześlij komentarz