wtorek, 8 grudnia 2015

Nasza gmina traci na swarach i dezinformacji

Jest rok od zaprzysiężenia burmistrza Włodzimierza Konończuka. Choć minęło już sporo czasu kurz przedwyborczych zmagań nie opadł. Zrozpaczony po przegranych rok temu wyborach Marek Nazarko z pasją stara się pokazać mieszkańcom jak wielki błąd popełnili nie głosując na niego rok temu.


Głównym orężem Marka Nazarko jest popularny blog „Nasze Michałowo”. Były burmistrz poprzez listy od czytelników udowadnia jak wielkie jest rozczarowanie każdym posunięciem burmistrza Konończuka. Oficjalnie anonimowy blog jest narzędziem codziennej dezinformacji; w myśl zasady „kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą”. Michałowianie poddawani są straszliwej kombinacji oddziaływań mających za cel obrzydzenie życia społecznego. Kłamstwem wielokrotnie powtarzanym jest obarczanie nowego burmistrza niepowstaniem podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w naszej gminie. Tymczasem za brak podstrefy w 100% odpowiedzialny jest Marek Nazarko, który będąc burmistrzem nie złożył na czas (04.11.2014r.) kompletu dokumentów (zabrakło zgody osoby dzierżawiącej od ANR działki na których strefa miała powstać).

Za nieskuteczność w sprawie strefy krytykowałem byłego burmistrza w ostatnich dniach kampanii, oto link do mojego wpisu z 14 listopada 2014r:

Niektóre okazje/możliwości mają termin przydatności. W przypadku podstrefy termin przydatności minął 4 listopada 2014r, a więc przeszło miesiąc przed zaprzysiężeniem nowego burmistrza.
Dla wnikliwych czytelników przedstawiam link z oficjalnej strony SSSE podsumowujący rok 2014, na dole strony wymienione są miejscowości, o które strefa zostanie poszerzona. Dlaczego nie ma wśród tych miejscowości Michałowa?

Fakty jednak dla Marka nie mają znaczenia. W kółko powtarza on to samo, zakładając, że jak powtórzy tysiąc razy kłamstwo to stanie się ono prawdą. Nazarko pisząc listy od czytelników zakłada, że mieszkańcy wskutek zmasowanej dezorientacji otumanieją. I niektórzy rzeczywiście tumanieją.

Podobnie rzecz się ma w temacie budowy nowego przedszkola. „Nasze Michałowo” dziesiątki, a może i setki razy sugeruje, że budowa nowego przedszkola jest zagrożona. Mam dobrą informację dla zwolenników budowy przedszkola. Ta dobra informacja brzmi: to jest pierwsza kadencja w której od początku poważnie traktuje się temat budowy nowego przedszkola. Nigdy wcześniej od początku kadencji nie podejmowało się tego tematu.
Poprzedni burmistrz dopiero jak mu się trzecia kadencja kończyła, postanowił wkopać kamień węgielny i powiesić bilbord z nowym przedszkolem. Pisałem o tym na dwa dni przed drugą turą ubiegłorocznych wyborów:

Tymczasem burmistrz Konończuk od początku kadencji mówi o budowie przedszkola, na serio rozważa różne warianty po to, by wybrać najkorzystniejszy z nich. Jeśli są jeszcze zbierane podpisy pod budową nowego przedszkola to zbierających zapraszam do mnie, chętnie taką listę podpiszę. Dlaczego nie?

Kolejnym tematem jest atmosfera politycznego konfliktowania się na sesjach. Sesje stały się spektaklem, draką,  zadymą, z sesji Rady Miejskiej zrobiono polityczne show. Biorę udział w pracach komisji i słowo daję rozmowy w ich trakcie przebiegają w sposób merytoryczny. W trakcie komisji radni rozmawiają o problemach, rozważają sposoby ich rozwiązania. Natomiast w trakcie sesji ci sami radni wytaczają wielkie działa, i walą z nich w konkurencję polityczną. Proponuję wycofanie kamery z obrad Rady Miejskiej. Skłaniam się ku temu mimo, że pierwsze relacje z sesji nagrywane były moją prywatną kamerą. Dziś widzę, że to był błąd.

Niefilmowanie sesji powoduje zmniejszenie swarliwości radnych. Być może wycofanie kamery spowoduje, że  Przewodnicząca Rady Miejskiej przestanie grać rolę opozycjonistki. (jak się jest Przewodniczącą Rady Miejskiej to powinno się grać na rzecz sukcesu gminy w obecnej kadencji, a nie na udowodnienie, że poprzedni burmistrz był lepszy od aktualnego)

Na blogu Nasze Michałowo w konflikty wciąga się podmioty gospodarcze. Przybił mnie wpis:
http://naszemichalowo.blog.pl/?p=1679


W tym wpisie jest napisane w tytule: "Afera z cyklu „swojak” z wynajmem pomieszczeń po Komisariacie Policji dla Agencji PKO!"
Rzeczywistość wygląda tak:  przedsiębiorca z Białegostoku jako jedyny zgłasza chęć wynajęcia pomieszczenia, w którym powstała placówka banku. Przedsiębiorca ten nie wie nic o lokalnej polityce, a daje się wpis, że to jest „swojak”.

Oczekuję od Marka Nazarko, że sprostuje na swoim blogu informację, że skłamałem pisząc, że innych chętnych na wynajem pomieszczenia nie było.

Do Michałowa wchodzi zewnętrzny podmiot gospodarczy, a na blogu Małej Ojczyzny czytamy, że jest to „spłacanie długów wyborczych Konończuka”. Wikłanie podmiotów gospodarczych w lokalne konflikty polityczne może przynieść tylko najpaskudniejsze efekty.

Pomyślmy jaki wizerunek Michałowo będzie miało za kilka lat? Jeżeli każdego nowego przedsiębiorcę będziemy na przywitaniu wciągać w grę polityczną i określać go mianem „swojak” lub „nie swojak”, to będziemy mieli opinię gminy skłóconej, a do takiej ciężko będzie wprowadzić jakikolwiek podmiot z zewnątrz.

Robiona jeszcze w poprzedniej kadencji kampania „Zamieszkaj w Michałowie” miała sens.  Niech będzie aktualna. Pracujmy nad tym, by w naszym Michałowie rzeczywiście chciało się zamieszkać, by chciało się do niego wrócić.

P.S. Usunąłem na blogu możliwość komentarzy.